Sroda 17 pazdziernik 2019r

W sylwestra 2019 roku poznałam mężczyznę w niezbyt dobrych okolicznościach, ale spodobał mi się. Ten mężczyzna dzwonił do mnie co kilka dni, na początku nie chciałam z nim roZmawiac, później jednak te rozmowy robiły się coraz ciekawsze, zabawne i tak zaczęliśmy rozmawiać non stop:) przyleciał do mnie z Anglii i został już u mnie prawie 10 miesięcy. Różnie bywało między nami przez ten czas. Była miłość były kłótnie depresje, ale na końcu przez wyjazdem już mieliśmy wszystko poukładane. Już chyba przeszliśmy przez zło które mieliśmy przejść. Teraz spodziewam się dziecka i powiększy się nam rodzina:) W niedziele 14 października musiał znów wyjechać do Anglii. i szczerze powoem

ze niewiem czy to trochę wina ciąży ale strasznie za nim tęsknie, i denerwuje się jak nie dzwoni. Rozmawiamy praktycznie cały czas a ja ciagle jestem zła bo on rzadko dzwoni. Zostałam sama z córka psem żółwiem i chomikiem, z wieloma obowiązkami i tęsknota. Ciężko mi, ale usiłuje coś wymyslec żeby się nie stresować już tak bardzo :) mam nadzieje Że mi się to uda i to jak najszybciej 😊😊😊